Czy odprawianie uroków/spętań miłosnych, ma sens nawet w najcięższych sytuacjach

 

Generalnie, uważam że, jeśli ktoś zgłasza się o pomoc w sprawie miłosnej ,to traktuje swoją sprawę wyjątkowo poważnie. Chociaż oczywiście, są przypadki łatwiejsze i trudniejsze. Czasami z problemami zgłaszają się młodzi ludzie, którzy po prostu się pokłócili i przeżywają ciche dni. Urok miłosny, którego celem jest pogodzenie takiej pary, działa zazwyczaj dość szybko, gdyż są to przypadki stosunkowo łatwe. Ale niestety, zdarzają się też sytuacje, gdzie jedna strona kocha całym sercem, podczas gdy drugiej ,na partnerze kompletnie nie zależy, a nawet ma kogoś innego na jego miejsce. Takie przypadki są smutne i tragiczne, pomimo dużego doświadczenia, sam nieraz za bardzo wczuwam się w daną sytuację i jest mi ogromnie żal człowieka, który jest w dalszym ciągu, zakochany w osobie, której on już w ogóle nie interesuje. Nie rozumiem jak w taki sposób można przekreślać tyle lat wspólnego życia, ale staram się o tym nie myśleć i skupić się na swoim zadaniu. A zadanie, pomimo dużej skali trudności ma szansę powodzenia. W każdy rytuał wkładam maksymalny wysiłek, ale gdybym mógł ,to w ten opisany powyżej włożyłbym tyle energii, że najchętniej bym stracił przytomność na kilka dni z przemęczenia. Ale co daje mi ogromne powody do dumy – nawet w tak tragicznych sytuacjach urok/spętanie, potrafi zakończyć się powodzeniem. Będę szczery – duma rozpiera mnie wtedy, bardziej niż sportowca sięgającego po złoto olimpijskie. Piszę to z pełnym przekonaniem. Danie radości człowiekowi, będącemu na skraju rozpaczy i sprawienie, że jego wymarzona kobieta do niego wróciła ,sprawia przeogromną radość. W takich momentach, czuję że było warto poświęcić imprezy, zabawy i dużą część towarzyskiego życia, na rozwijanie się w kierunku magii. Dlatego odpowiedź na pytanie jest twierdząca- nawet w najtrudniejszych sytuacjach warto spróbować magii miłosnej.

Niestety w żywocie rytualisty ,zdarzają się też porażki. Na szczęście nie zdarzają się one często, dzięki czemu dalej się tym zajmuje, ale pamiętam człowieka na skraju załamania nerwowego, który chciał odzyskać swą ukochaną, która zdradziła go z Turkiem (mieszkali w Anglii). Oczywiście logiczna część mojego umysłu podpowiadała, że powinien on o niej całkowicie zapomnieć, wymazać z pamięci, i nawet nie odpowiedzieć jej „cześć” ,podczas przypadkowego spotkania. Gwoli wyjaśnienia- zdradziła go z tym Turkiem ,dlatego że był on ustawiony, a nasz rodak dopiero na dorobku. Mimo to, on nie wyobrażał sobie życia bez tej kobiety. Oddałby wszystko, by mieć ją z powrotem. Odprawiłem dla niego 3 rytuały – urok miłosny, spętanie, a także rytuał odcięcia miłości (jej i tego Turka). Dopiero ten trzeci przyniósł efekt. 2 tygodnie po odprawieniu, rozstała się z mężczyzną z kraju spod Bosforu, liczyliśmy że wróci do naszego rodaka, jednak tak się nie stało. Perfidnie powiedziała mu wprost, że nie ma tutaj żadnej pozycji społecznej i chociaż go lubi ,to szuka kogoś lepszego. Te słowa jeszcze bardziej zraniły mojego zamawiającego. Gdy przeczytałem tego maila, nóż w kieszeni mi się otwierał – jak można w taki bezczelny sposób potraktować osobę, z którą było się razem kilka lat i planowało wspólną przyszłość? Wiem że świat bywa okrutny, ale na takie sytuacje nie mogę się uodpornić. Zaproponowałem chłopakowi darmowe odprawienie rytuału przyciągającego powodzenie u płci przeciwnej. On nawet tego za bardzo nie chciał. Mogę nawet powiedzieć, że zrobiłem to lekko wbrew jego woli (pierwszy raz w historii swojej działalności), aczkolwiek było mi go bardzo szkoda i miałem wyrzuty sumienia, że nie potrafiłem mu pomóc. Na całe szczęście po 6 tygodniach od tego rytuału, poznał Polkę ,też pracującą w Anglii mieszkającą niedaleko niego. Tak się złożyło, że się zaczęli umawiać, aż wreszcie zostali parą. Ta informacja mnie niezmiernie ucieszyła, gdyż proszę mi wierzyć, że po niepowodzeniach z poprzednią kobietą, mężczyzna był na skraju samobójstwa. W najgorsze dni korespondowaliśmy po kilka razy dziennie, tylko po to, aby miał się komu wygadać, i aby był ktoś ,kto odciągnie go, od tych najczarniejszych myśli. Na szczęście, nie ma tego złego ,co by na dobre nie wyszło – z tego co wiem, z tą zapoznaną polką jest już zaręczony i mają zamiar wrócić na jakiś czas do naszego kraju, aby wziąć ślub.

Na zakończenie chciałem powiedzieć, że nie można nigdy się poddawać, nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach. Chłopak z opowieści powyżej ,też był w pewnym momencie na samym dnie, a obecnie jest szczęśliwy. Rytuałów jest dużo – nie tylko uroki, spętania, rytuały egipskie, ale są też przecież rytuały odcięcia miłości, rytuały przyciągające nową miłość, czy też oczyszczenie aury, które pozwala zapomnieć o problemach i zmienić swe życie na lepsze, pozwala ruszyć z kopyta i uwierzyć w siebie. Dla każdego potrzebującego pomocy znajdzie się coś, co będzie odpowiadać.